poniedziałek, 1 grudnia 2014

Wracam do domu po pracy, wchodzę do pokoju i .... na środku podłogi znajduję kanapki mojej córci, które przygotowałam jej do szkoły i zostawiłam na szafce w kuchni.


Kanapki były jeszcze w woreczku foliowym, które kotek przeniósł z kuchni do pokoju i tam bezkarnie się do nich dobrał.


Myślę, że jakieś drobiny foli aluminiowej zjadł ... ale zachowuje się normalnie.


Łobuz jeden teraz udaje niewiniątko.




3 komentarze:

  1. No co jak co, ale można mu pogratulować sprytu ;) Dobre kanapki były, to się poczęstował ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślał, że dla niego pańcia przygotowała drugie śniadanko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja sie koteczkowi nie dziwie, leżały to sie poczestował :-)
    Odkąd mam koty staram się szbko chowac jedzonko ludzkie.
    Ale biorac pod uwage przygody mojego Tygrysa jesz za mało szybko ...
    Mam nadzieje ze folia przeszła przez kotka ?;-)

    OdpowiedzUsuń