Po miesięcznej przerwie wracamy z Timonem do naszego bloga.
Przerwa w pisaniu była spowodowana różnymi wydarzeniami w naszym życiu rodzinnym.
Jesteśmy w fazie remontu w mieszkania, bawialnia mojego kota czyli tak zwany pokój stołowy został jednym wielkim placem budowy. W międzyczasie wraz z mężem pojechaliśmy na mały odpoczynek do Zakopanego. Kotek został w domu wraz z moją córcią, nie wiem kto bardziej był biedny z tego powodu.
A to są moje słodziaki. Pozdrawiam