sobota, 5 listopada 2016

Kolejna przerwa w pisaniu. Mam nadzieję, że ostatnia. Wiele zmian w moim życiu spowodowała ten zastój. A mój kotek, najukochańszy na świecie nie ma prowadzonej na bieżąco dokumentacji w życiorysie.
Serdecznie witam i dziękuję za miłe słowa nowych obserwatorów.
A teraz Timcio, a jak się przebudzi.... to pokaże pazura.


5 komentarzy:

  1. Piękny Timon, zupełnie jak nasz Rudy. Moglibyście wpaść do nas albo nawet nas zaobserwować? Pozdrawiamy. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć Timon! Stęskniliśmy się za Tobą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny Timonek :) Pozdrawiamy, czekamy na więcej i zapraszamy do nas :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie dajcie się nabrać tym zdjęciem, bo to takie niewiniątko wcale nie jest. Timon kocha swoją pańcię nad życie, a mnie ciotkę po prostu toleruje. O miłości mogę zapomnieć :)

    OdpowiedzUsuń